2. Mama i córka

Hej, witajcie, dobry wieczór!

    Pogoda niestety nie rozpieszcza, więc jakoś trzeba zadbać o poprawę humoru i rozgrzanie organizmu. Popijam więc ciepłą herbatkę i bawię się ze zdjęciami. Dzisiaj na tapetę w ramach "rozgrzewania organizmu" wzięłam sesję, którą bardzo ciepło wspominam, i która to miała miejsce w bardzo ciepły, letni słoneczny dzień. Mowa o sesji mamy i córki, która została zrealizowana dzięki wylicytowanemu na aukcji charytatywnej voucherowi. Moje modelki, na co dzień mieszkające w Wielkiej Brytanii, przyjechały do Polski odpocząć i nasycić się słoneczkiem i to właśnie ten stan chciałyśmy uchwycić na zdjęciach. Ciepło, piękno, swobodę i relaks! No i oczywiście MIŁOŚĆ, która biła od tych dwóch dam niesamowicie! :)
    W ramach sesji pojeździłyśmy trochę po okolicznych górach, a także odwiedziłyśmy lądeckie Mini Zoo, w którym to przebywają przesłodkie istotki. Sceneria miała być jak najbardziej naturalna i "nasza", czyli pokazująca piękno Kotliny Kłodzkiej i tak właśnie było. Justyna (mama) oraz Emilii pierwszy raz tak naprawdę stanęły przed obiektywem razem, wobec czego starałam się zrobić wszystko aby bawiły się tą sytuacją i nie były spięte. Chciałam uwiecznić ich relacje, emanującą radość, bliskość i niezwykłą więź jaka łączy matkę z córką. Dziewczyny szybko się wyluzowały i świetnie bawiły przed obiektywem, dzięki czemu miałam pełną swobodę i z łatwością łapałam odpowiednie chwile.
    Nie była to pierwsza moja sesja matki i córki, ale zdecydowania jedna z tych, które motywują mnie do dalszej pracy i pokazują dlaczego właśnie kocham to co robię.
    Oprócz wykonywanych przez nas zdjęć, był to także dzień pełen wrażeń. Zwłaszcza dla małej Emilii, która to pierwszy raz zwiedzała rodzinne strony mamy oraz miała swoje pierwsze spotkanie z konikami i innymi zwierzątkami lądeckiego Mini Zoo. Mała była zachwycona, a co za tym idzie ja także. Ponieważ uśmiechów nie było końca, które przepięknie współgrały ze świecącym z nieba słoneczkiem.
   Podsumowując: oby jak najwięcej takich sesji, w tak doborowym towarzystwie! ;))


Fotografia dzieci nie należy do najłatwiejszych. Przez cały czas trzeba dbać aby podczas sesji nie zapanowała nuda, monotonia i niezdecydowanie. Dzieci szybko wyłapują stres i brak zdecydowania na co reagują zniechęceniem. Trzeba cały czas je czymś zaciekawiać, zachęcać, rozśmieszać i po prostu się z nimi bawić! Nic nie wygląda piękniej dla rodzica niż prawdziwy uśmiech dziecka! Wydaje mi się, że takie zdjęcia stanowią jedną z najpiękniejszych pamiątek.

Dzięki tej sesji bardzo polubiłam fotografię dzieci. Odnajduję przyjemność podczas robienia takich zdjęć. Może to dlatego, że sama wciąż lubię się bawić i często na moich zdjęciach staram się pokazać naturalność i emocje. A dzieci? Dzieci nie oszukują. Zawsze są sobą i takie właśnie są na zdjęciach. To jest wyjątkowo piękne i cenne.


< klikamy na pierwsze zdjęcie, co spowoduje jego powiększenie i lepszą jakość, następne pokażą się jeżeli naciśniemy na klawiaturze strzałkę w prawo. :) >

















Miłego wieczoru, 
Karolina :)

Komentarze

Popularne posty